poniedziałek, 11 lutego 2013

Papierowe pompony na wesele

Wiele z przyszłych Panien Młodych zastanawiając się jak ograniczyć niewyobrażalne wydatki ślubne decyduje się przygotować weselne dekoracje własnoręcznie. I szczerze mówiąc chwała im za to! Od samego początku istnienia bloga moim zamierzeniem było pokazywać pomysły na to jak niewielkim nakładem pracy i pieniędzy możemy zapewnić naszemu przyjęciu piękną oprawę. Proste pomysły są najlepsze, a czasami wystarczy tylko odrobina zapału, żeby stworzyć małe cudeńka. Gdy obserwuję propozycje polskich dekoratorów to zastanawiam się czasem jak to możliwe, że ktoś jest w stanie zapłacić grube tysiące za ułożenie paru kwiatów w wazonie i wydrukowanie winietek na ozdobnym papierze! Dziewczyny, pora zakasać rękawy i stworzyć coś samemu. Radość z takiego wesela będzie dla Was podwójna! Dzisiaj więc pokazuję super pomysł na papierowe i włóczkowe dekoracje weselne w postaci pomponów. Jeśli wpadniecie w pomponowy szał, motyw ten polecam wykorzystać także na torcie oraz muffinkach :)

Zaczynamy od ślubu. Zamiast tradycyjnej kwiatowej bramki na ślub w plenerze, postawmy na pomponową dekorację. 
Po ceremonii można ją wykorzystać jako tło do fotobudki.
Krzesła dla gości również możecie udekorować pomponami.
A po wyjściu z kościoła zrezygnujmy z ryżu, płatków kwiatów i grosików! Zamiast tego możecie zostać obrzuceni małymi wełnianymi pomponikami, które goście dostaną w papierowych torebkach. Wystarczy tylko użyć ozdobny dziurkacz, który doda uroku zwykłej szarej torbie.
Jeśli chodzi o wesele, przede wszystkim należy postawić na dekorację sali oraz candy baru. 
Pompony zawieszone nad stołami na różnych wysokościach są prostą, ale imponujące dekoracją!
Pięknie wyglądają również girlandy z maleńkich pomponów.
Pomponowe chmury umieszczone nad parkietem pasują do każdego wnętrza. Warto tylko zadbać o odpowiednią, uzupełniającą się z pomieszczeniem kolorystykę.
Motyw pomponów możecie łączyć także z innymi dekoracyjnymi pomysłami, np. z serduszkami.
Albo ze wstążkami. Takie rozwiązanie idealnie sprawdzi się do ozdobienia krzeseł.
Pisałam już kiedyś o fajnych alternatywach dla figurek na tort. Tutaj wersja z pomponami.
A na koniec, cóż, pora Wam odjechać samochodem zdobionymi kolorowymi pomponami :)

Namówiłam, którąś z Was do samodzielnej zabawy z dekoracją sali? Siebie nie muszę :) Pozdrawiam!

Photo credit: www.greenweddingshoes.comwww.stylemepretty.comwww.pompomfactory.com

6 komentarzy :

  1. super pomysł, robie wesele w sielskim klimacie, więc zastanawiam się nad taką dekoracją, problem jedynie z kolorem...:( do drewnianej sali lepiej mocne intensywne barwy czy pastele-mięta z pudrowym różem...???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do ciemnego, naturalnego drewna ja wybrałabym intensywne kolory, ale jeśli sala jest w kolorze wytartego drewna lub drewno jest bielone na pewno fajniej wyglądać będą pastele :) mięta i róż to moja miłość! daj znać na co się zdecydowałaś :)

      Usuń
    2. Pierwszy komentarz! :P
      Ciekawe, ja bym odpowiedziała odwrotnie. Może bardziej mnie kręci kontrast, którey podkreśla i drewno i kolory.

      Ciemne drewno i intensywne kolory wydają mi się w mojej wyobraźni jednak za intensywne razem. Jakby konkurowały ze sobą o uwagę.

      Pastele i bielone drewno będą wyglądały słodko, ale osobiście nie kręci mnie taki 100% pudrowy look.

      Natomiast na zasadzie kontrastu właśnie - ciemne drewno i delikatne akcenty - w tym przypadku pastele "uskrzydlą" wygląd pomieszczenia, jednocześnie struktura i kolor drewna zostanie podkreślony, lub odwrotnie, bielone drewno i jaskrawe kolory - wtedy jaskrawe dekoracje dodadzą życia miejscu i wyjdą zdecydowanie na pierwszy plan.

      Usuń
    3. Agata, dzięki za komentarz! :) Wiem, że jest tak, że ile osób, tyle zdań :) W sumie myślę, że obie propozycje by się sprawdziły! ;)

      Usuń
  2. Mój ślub był w 2016 ale pamiętam ile radości mi sprawiło robienie winietek, włożyłam w to całe moje serce i mówiąc szczerze uroniłam nie jedna łzę jak gościom tak się spodobały że zabierali je ze sobą do domu. Powiem szczerze pomysł gdzieś zaczerpnięty z anglojęzycznej strony i dotychczas nie spotkałam się z tym na naszych weselach więc moje było idealne. Często znajomi wspominają że niektóre winietki są byle jakie a moje zapamiętaja do końca życia :) niby taka mała rzecz a jaki efekt i satysfakcja! :D
    Autorko mam nadzieję patrząc na rok w którym pisze ze jednak przeczytasz mój komentarz ;) pozdrawiam cieplutko, bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  3. spędziłam tu cały dzień serio

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...