wtorek, 12 lutego 2013

Piękny ślub w stylu wiejskiego pikniku

Czy wy, tak samo jak ja, oczekujecie z niecierpliwością na wiosnę? Chociaż mogę powiedzieć, że stosunkowo lubię zimę, to w tym roku wyjątkowo szybko się nią znudziłam i wypatruję już promieni słońca na dworze :) Nic więc dziwnego, że wpadam w zachwyt za każdym razem, gdy oglądam zdjęcia z letnich, plenerowych ślubów! Ten, który dzisiaj chciałam Wam pokazać jest doskonały w każdym detalu. Mamy stodołę, proste bukiety, słoiczki z dżemami, lemoniadę w ozdobnych słojach, drewniane i tablicowe drogowskazy, chorągiewki w napojach, gipsówkę na stołach. Jest i coca-cola, cynowe wiaderka, krokiet, rustykalne winietki oraz moje ulubione piknikowe zestawienie kolorystyczne, czyli błękit połączony z czerwoną kratką vichy. Takie motywy idealnie wpisują się w klimat polskiej, sielskiej wsi, w szczególności tej wakacyjnej! Kto jest na tak? :)

W założeniu Młodej Pary ślub miał być romantyczny i nostalgiczny, ale w luźnej atmosferze.
Gości od samego początku witała radosna, piknikowa atmosfera! Przygotowano specjalny stolik z lemoniadą, kredową tabliczką i polnymi kwiatami ułożonymi w słoiczkach i butelkach.
Bukiet Panny Młodej wykonano z tawułki. Niesamowicie podobają mi się te kwiaty, ale najbardziej lubię te różowe.
Panna Młoda podarowała swojemu przyszłemu mężowi ręcznie wyszywaną chusteczkę. Prawda, że to jest niezwykle romantyczne :)?
Na weselu nie mogło oczywiście zabraknąć drewnianych drogowskazów, a stare walizki udekorowane gipsówką to kolejny z dekoracyjnych strzałów w dziesiątkę!
Młoda Para wzięła ślub na tle bramki ślubnej zdobionej gipsówką. Droga do ołtarza została przystrojona cynowymi wiaderkami wypełnionymi także tymi kwiatami.
Przygotowano także specjalny stoliczek z wiklinowym koszem, który służył jako pojemnik na ślubne telegramy i życzenia. Zwróćcie uwagę na czerwone krzesła, dbałość o szczegóły powala!
Śluby i wesela w plenerze oferują nowe możliwości jeśli chodzi o zapewnienie atrakcji gościom. Gra w krokieta może być świetnym sposobem na zintegrowanie obu rodzin.
Czerwony obrus w kratkę vichy zdobił stoliki z owocowymi przekąskami. Kawałki arbuzów zostały udekorowane różowymi i białymi chorągiewkami z inicjałami Pary Młodej i serduszkami.
 Jak przystało na piknik, nie mogło zabraknąć papierowych słomek i napojów z owocami.
Stoły ozdobione zostały białymi obrusami, na których położono jutowy bieżnik i błękitne serwetki. Dekoracja prosta i piękna, ale tak naprawdę to oszalałam  na punkcie tego wnętrza !
Gipsówka w wiaderkach i maleńkie świeczniki pięknie dopełniały tę stylizację!
Winietki zamocowano na jutowym sznurku drewnianymi klamerkami. 
Babcia Panny Młodej hoduje w swoim ogródku rabarbar, a truskawkowo-rabarbowy dżem, którym obdarowano wszystkich gości jest jej specjalnością.
Po weselu Para Młoda odjechała czerwoną starą furgonetkę. Taka dbałość o kolorystyczne szczegóły jest godna uznania, ale chyba nie wątpicie w to, że jest warto :) Ten ślub zdecydowanie zapisuję w katalogu moje ulubione!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...